Chciałem napisać, że ten serial zaszedł już za daleko, ale właśnie o to chodzi. Zaczęło się spokojnie od 1 odcinka i powoli, co odcinek maszyna poyebania się napędzała.
Oglądałaś pierwsze odcinki nie mogłem przewidzieć tego, co stanie się pod koniec. Chyba nikt nie mógł.
Pokazali w ogóle jak Patty zabiła Stelle ? To chyba była śmierć poza ekranem ?
Proszę bardzo ! Zawsze wchodzisz w temat poświęcony finałowemu odcinkowi nie oglądając go ? Pretensje mniej do siebie.
nikt takiego zakończenia zdecydowanie nie mógł przewidzieć, niemniej jednak od praktycznie samego początku Patty zachowywała się psychicznie. ale tak serio psychicznie - przykładowo, żaden normalny człowiek nie rozważa na poważnie podpalenie człowieka.
To prawda... Psychicznie na maxa. Podpalenie to juz byl szczyt szczytow. Ale nawet podczas normalnych rozmow widac bylo, ze cos jest z nia nie w porzadku. Niektorych reakcji nie mozna bylo usprawiedliwic nawet tym, ze byla gnebiona czy zaniedbana przez matke.
amen ;) nawet jak na bohaterkę serialu który gatunkowo jest czarną komedią zachowywała się zbyt psychicznie.
Tak sobie mysle, ze w sumie nawet samo zalozenie wygrywania konkursow dla zemsty bylo powalone. A pozniej akcja nakrecala akcje.
Haha, no dokładnie! Cały serial jest całkowicie pokręcony, ale ostatni odcinek przechodzi wszelkie granice...
Prawda mnie najbardziej dziwi to ,że Bob i Bob i Corale są razem to jest dziwne i przechodzi już granice! szkoda że tak sie stało liczyłem na to że to będzie fajna produkcja! :(
Dd pierwszego odcinka miałam skojarzenia z Carrie ... i jako całość serial mnie zadziwiał, ale sam finał już nie.